Przepis
na pleśniaka z jabłkami znalazłam tutaj, ale wprowadziłam niewielkie zmiany,
podyktowane własną inwencją, zwłaszcza jeśli chodzi o przygotowanie nadzienia jabłkowego.
Przepis zawiera więc wszystkie zmiany, które wprowadziłam. Przede wszystkim
chodziło o wykorzystanie białek, które zostały mi po smażeniu faworków, a nie
koniecznie chciałam robić bezy. Dołożyłam
też odrobinę bakalii.
Składniki:
Ciasto
na spód:
200 g margaryny
0,5 szklanki cukru
3 jajka
2 łyżeczki proszku do
pieczenia
Pianka z
białek:
6 białek
1 szklanka cukru pudru
1 budyń (waniliowy,
albo śmietankowy)
Jabłka:
1, 5 kg jabłek
1 łyżka cynamonu
3/4 szklanki rodzynków
Polewa
czekoladowa:
50 g margaryny
1,5 łyżki kakao
2 łyżki cukru
0,5 szklanki orzechów do
posypania ciasta
Przygotowanie:
Ciasto: Tłuszcz zmiksowałam z jajkami,
dodałam mąkę z proszkiem i podzieliłam ciasto na dwie części 2/3 i 1/3.
Mniejszą część włożyłam do lodówki, na około 20 minut a większą na blaszkę.
Jabłka: Do przygotowania nadzienia
jabłkowego wykorzystałam po części jabłka smażone ze słoika, a po części
świeże. Do jabłek smażonych dodałam rodzynki, a świeże jabłka pokroiłam w cienkie
plasterki i blanszowałam około 3 minut. (Wodę po jabłkach wykorzystałam później
do przygotowania kompotu). Jabłka położyłam na ciasto, najpierw smażone z
rodzynkami, a potem blanszowane.
Pianka
z białek:
Zmiksowałam
białka z cukrem a na samym końcu dodałam proszek budyniowy.
Na
wierzch pokruszyłam pozostałą cześć ciasta, ponieważ opornie współpracowało z
tarką. Piekłam około 45 minut w temperaturze około180 stopni.
Polewa: Pod koniec pieczenia ciasta
przygotowałam polewę najprostszą i najsmaczniejszą polewę czekoladową. Tłuszcz
roztopiłam z cukrem, dodałam kakao i zagotowałam. Ostatnim krokiem było oczywiście polanie ciasta
i posypanie posiekanymi orzechami.
Smacznego!