Dzisiaj
dla odmiany będzie kulinarnie. Pod koniec tygodnia wróciłam do domu z dynią,
chociaż zupełnie nie przewidziałam takiego obrotu spraw. Wobec tego trzeba było ten piękny pomarańczowy okaz jakoś
przygotować do spożycia, a bynajmniej z dyni do tej pory niczego nie robiłam. Skorzystałam
zatem z przepisu na dżem, który znajduje się tutaj. Zmodyfikowałam go o tyle,
że dodałam o połowę więcej soku z pomarańczy, sporo imbiru i cukier
waniliowy. Pominęłam natomiast goździki. Do dodawania dużej ilości imbiru do
niektórych przetworów przekonałam się przyrządzając latem konfiturę wiśniową. Najpierw
konfitura wydawała się trochę za bardzo wyostrzona pod względem zapachowym i
smakowym, ale teraz smakuje wyśmienicie. Teraz już nie wiem, czy się przyzwyczaiłam
czy aromat się nieco zneutralizował. A dżem z dyni wyszedł bardzo smaczny
i pachnie egzotycznym latem.
sobota, 26 października 2013
wtorek, 15 października 2013
Marchewka aromatyzowana
Marchewkę marynowaną co prawda lepiej
przygotować latem (młodą), ale i ta, która zalicza się już do darów jesieni
doskonale nadaje się na przetwory zimowe. Przydaje się do sałatek, przy
sporządzaniu past do kanapek, albo najzwyczajniej jako dodatek do obiadu.
Proporcje składników najlepiej jednak regulować sobie według własnego
uznania w zależności od tego, jaki efekt chcemy uzyskać. Składniki są mniej
więcej takie:
Zalewa:
woda + ocet winny (albo
zwykły)
II wersja zalewy: woda
+ sól morska
Przyprawy:
cebula, czosnek,
estragon
II wersja: goździki,
rodzynki, estragon, czosnek
Marchewkę włożyć do słoików i zalać gorącą zalewą.
Pasteryzować ok. 1 godz.
W zależności od wielkości słoika.
W zależności od wielkości słoika.
Obydwie
wersje zalewy doskonale nadają się też do
pomidorków koktajlowych ( których ostatki jeszcze o tej porze roku
gdzieś mogą się znaleźć :) i dobrze jest je przyprawić też tymiankiem i
zieloną
pietruszką.
Subskrybuj:
Posty (Atom)