Marchewkę marynowaną co prawda lepiej
przygotować latem (młodą), ale i ta, która zalicza się już do darów jesieni
doskonale nadaje się na przetwory zimowe. Przydaje się do sałatek, przy
sporządzaniu past do kanapek, albo najzwyczajniej jako dodatek do obiadu.
Proporcje składników najlepiej jednak regulować sobie według własnego
uznania w zależności od tego, jaki efekt chcemy uzyskać. Składniki są mniej
więcej takie:
Zalewa:
woda + ocet winny (albo
zwykły)
II wersja zalewy: woda
+ sól morska
Przyprawy:
cebula, czosnek,
estragon
II wersja: goździki,
rodzynki, estragon, czosnek
Marchewkę włożyć do słoików i zalać gorącą zalewą.
Pasteryzować ok. 1 godz.
W zależności od wielkości słoika.
W zależności od wielkości słoika.
Obydwie
wersje zalewy doskonale nadają się też do
pomidorków koktajlowych ( których ostatki jeszcze o tej porze roku
gdzieś mogą się znaleźć :) i dobrze jest je przyprawić też tymiankiem i
zieloną
pietruszką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz